Eloszki ziomoszki! Na dzisiejszy wieczór przygotowałem wam wpisa o laskach z kutasami. – Aha! –powiecie – Musiał jednak polecieć z tematem, który jest tak bliski każdemu szanującemu się turyście-backpakiście, jak bliskia jest marskość wątroby każdemu szanującemu się żulowi. Ale jak znacie już Wkurwionego Wujka, to możecie być pewni, że usłyszycie coś, co raczej nie często... Czytaj dalej →
Twoja Generacja
Eloszki. Co tam u Was nowego, drodzy czytelnicy? Bo u mnie po staremu. Zadźgany noworodek i takie tam. A dlaczego nie? It’s more fun in the Philippines. Przeglądam sobie ostatnio lokalną prasę i okazuje się, że poprzedniego dnia jakiś skurwysyn zamordował dzieciaczka. Szczegółowe focie zamieszczone, których wybaczcie nie będę rozpowszechniał. Musicie mi uwierzyć na słowo.... Czytaj dalej →
Top 7 powodów dla których nie warto osiedlać się na Filipinach.
Bez zbędnego pierdolenia! LECIEM! Brud, smród… Zacznijmy od tego, że na Filipinach jebie. O syfie pisałem już wcześniej i nie ma co się powtarzać. Filipiny śmierdzą, jak stary olej silnikowy. Jak zdechły szczur. Jak wylana na pole gnojowica. Jak brudne, niezmieniane od dwóch tygodni, przepocone skarpetki. O czym on pierdoli? – zapytacie. No nie uświadczycie... Czytaj dalej →